Na fali wietrzenia zaległych, nieruszonych od lutego RAWów, wygrzebałam zdjecia z... ferii, ze Śnieżnicy. Te akurat nie plenerowe, ale świetlicowe, z czasów jakiejś pogodowej katastrofy, kiedy dzieciaki zamiast szaleć na śniegu, musiały sobie wymyślać zabawy w pensjonacie.
Z pasji fotografuję cudowne lata – dzieciństwo i pierwsze rodzicielskie doświadczenia. Uwielbiam chwytać w locie emocje, momenty dziecięcego skupienia i dynamicznej zabawy, chwile intymności pomiędzy rodzicami a dzieckiem... Moje sesje to wspólna zabawa i dyskretne towarzyszenie dzieciom w ich zajęciach: na spacerze, w domu, na placu zabaw, w piaskownicy i na huśtawce, żeby uchwycić je w naturalny, spontaniczny sposób. Żeby utrwalone na fotografii momenty mogły się zmienić w żywe wspomnienia.
W relacjonowaniu najbardziej lubię wierność rzeczywistości: naturalne, spontaniczne sytuacje, prawdziwe emocje, w fotografowaniu - światło zastane, niezaaranżowane miejsca, prawdziwe zdarzenia. Jeśli podobają Ci się zamieszczone na blogu zdjęcia, serdecznie zapraszam na sesję, która może odbyć się w plenerze, w domu, w każdym innym wybranym przez Ciebie miejscu, a także w studiu fotograficznym. Kontakt: beotia@gazeta.pl, gg 2662001
piątek, 27 kwietnia 2012
środa, 25 kwietnia 2012
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
W plenerze z Gosią
I kolejne z naszych niedzielno-porankowych ćwiczeń :) - tym razem nie na sobie, a na Gosi, która już po raz drugi zgodziła się na naszą ćwiczeniową modelkę. Zamierzenie było, żeby się spotkać tuż po wschodzie słońca, no ale wschody teraz o 6.00 rano, więc AŻ TAK się nie udadło - była 7.30.
A zatem: Pentax k5; obiektyw - f/1.8, 31 mm; kilka ujęć f/1.8/77 mm.
Modelka przybywa - ostatnie zerknięcie w zwierciadło ;)
Pani fotograf też gotowa, więc - do dzieła!
A tutaj efekty Asi i trochę backstage'a ;)
A zatem: Pentax k5; obiektyw - f/1.8, 31 mm; kilka ujęć f/1.8/77 mm.
Modelka przybywa - ostatnie zerknięcie w zwierciadło ;)
Pani fotograf też gotowa, więc - do dzieła!
Komunikacja publiczna :P
A tutaj efekty Asi i trochę backstage'a ;)
czwartek, 19 kwietnia 2012
Ania z Natalką i Michaelą
Michaela jeszcze wprawdzie w dwupaku z Anią, ale już na dniach... :)
A poniżej - taki sobie miły spacer na luzie, po parku:
A poniżej - taki sobie miły spacer na luzie, po parku:
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2011
(36)
- ► października (9)
-
►
2010
(15)
- ► października (1)