Na zdjęciach duży przedszkolak Jeremi i malutka Jana z rodzicami, Kasią i Marcinem:
Z pasji fotografuję cudowne lata – dzieciństwo i pierwsze rodzicielskie doświadczenia. Uwielbiam chwytać w locie emocje, momenty dziecięcego skupienia i dynamicznej zabawy, chwile intymności pomiędzy rodzicami a dzieckiem... Moje sesje to wspólna zabawa i dyskretne towarzyszenie dzieciom w ich zajęciach: na spacerze, w domu, na placu zabaw, w piaskownicy i na huśtawce, żeby uchwycić je w naturalny, spontaniczny sposób. Żeby utrwalone na fotografii momenty mogły się zmienić w żywe wspomnienia.
W relacjonowaniu najbardziej lubię wierność rzeczywistości: naturalne, spontaniczne sytuacje, prawdziwe emocje, w fotografowaniu - światło zastane, niezaaranżowane miejsca, prawdziwe zdarzenia. Jeśli podobają Ci się zamieszczone na blogu zdjęcia, serdecznie zapraszam na sesję, która może odbyć się w plenerze, w domu, w każdym innym wybranym przez Ciebie miejscu, a także w studiu fotograficznym. Kontakt: beotia@gazeta.pl, gg 2662001
wtorek, 27 września 2011
Jesienny poranek
Świeży i rześki, świetlisty, zalany złotawą poświatą, pełen skaczących po drzewach wiewiórek, wirujących w słonecznym blasku liści, spadających kasztanów. W sam raz na radosne dziecięce brykanie po parku. I na spacer z aparatem :).
Na zdjęciach duży przedszkolak Jeremi i malutka Jana z rodzicami, Kasią i Marcinem:
Na zdjęciach duży przedszkolak Jeremi i malutka Jana z rodzicami, Kasią i Marcinem:
poniedziałek, 19 września 2011
wtorek, 13 września 2011
Miodowe światło wczesnej jesieni
Uwielbiam pogranicze lata i jesieni. Ostatnie gorące dni, niczym anomalia, wkradają się pomiędzy chłodne, mgliste poranki i wieczory. I nawet wczesnym popołudniem z nieba sączy się ciepłe, coraz łagodniejsze miodowe światło, w którym jaskrawo lśnią na asfalcie pierwsze opadające z drzew liście.
To zjęcie z ubiegłego roku wprawdzie, ale dokładnie oddaje tę atmosferę.
Na zdjęciu - Weronika.
To zjęcie z ubiegłego roku wprawdzie, ale dokładnie oddaje tę atmosferę.
Na zdjęciu - Weronika.
sobota, 3 września 2011
piątek, 2 września 2011
Odwiedziny
Byłam dziś u dobrej znajomej, Karoliny:
która ma już po tej stronie maminego brzucha swojego wyczekiwanego braciszka, Aleksa:
Gratuluję serdecznie całej Rodzince narodzin Maleńkiego!
Jeszcze parę ujęć z tego radosnego spotkania na pewno się tu pojawi :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2012
(55)
- ► października (1)
-
►
2010
(15)
- ► października (1)